trudno jest spać, gdy ma się tyle spraw na głowie. jak podtrzymać własne życie, jak je ugryźć, w końcu jak pozbyć się wielu, wielu problemów. leżałam wczoraj i chciałam wplątać się w coś miłego, ładną historyjkę o zamku. już widziałam swoją za dużą buźkę w ramionach lustra, wszystko się do mnie uśmiechało. widziałam - świat mnie kochał.
. |
przebudziłam się jednak, sama nie wiem dlaczego, spojrzałam na telefon. jasny ekranik ranił chore oczy. przez chwilę zastanowiłam się, czy wkropiłam lek, czy na pewno tak bardzo mnie nienawidzisz i chyba zasnęłam.
przepadłam w odmętach własnej podświadomości, absolutnie nie tej od Freuda.
miałam trudny tydzień. nie licząc kilku spięć w szkole i tysiąca igiełkowatych myśli, których treść kręciła się wokół: dlaczego nie potrafisz nic, a kiedyś coś umiałaś, doszedł do tego fakt faktycznej nietolerancji. a w takich domach trochę trudno się siedzi.
zaczynasz temat banalnie, nie ma zobowiązań, ten zaś stan lekkoducha przeradza się w niemrawe krzyki i złości. w końcu zaczepia o temat H. a ja pozostaję w bezsilności. ostatnio zdążyłam na głos, prawie krzycząc, skomentować, że H. to nie głupi autorytet, a dziewczyna.
cisza iście mnie przejęła, tak się tu przestraszyłam, panienka widzi, jak szczęka mi się chybocze?!
-..... co ty mówisz, nie wolno...! (mówić na głos? takich okropnych rzeczy?)
no pewnie, ja rozumiem, wyparcie i te sprawy, ale przecież czy ja mówię o dzikiej orgii? nie, o czymś tak dla mnie prostym, łatwym do przyjęcia. o czymś, dzięki czemu czuję się poprawnie w swej osobie. inaczej chyba musiałabym zmienić płeć.
lesbijka.
to bolesne pojęcie, zwłaszcza, gdy trzeba o nim opowiedzieć całemu światu, a świat głuchy, ślepy, potrafi się tylko głupio śmiać.
zimno się zrobiło, prawda? przyroda jest taka nieczuła. nie przepadam za ciepłem, ale chciałabym, by wrzesień jeszcze ociekał tym słoneczkiem. byłoby prościej.
a wam jak jest ze swoimi tajemnicami, które wyszły na jaw?
PS. Polecam wam obczaić kilka prac Shawd z devianta. właśnie je spotkałam
i
zakochałam
w niektórych, także link macie przy pierwszym obrazku.
Hatter mnie uwiódł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz